Milicz -wg.zaproszenia turystycznie w tlenie???:}}}
-
DST
139.21km
-
Czas
04:34
-
VAVG
30.48km/h
-
VMAX
56.35km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
560m
-
Sprzęt KETTLER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Więc na zaproszenia Suchego trzeba brać dużą poprawkę .Tempo "spokojne" nawet jednego zdjęcia nie pyknoŁem zorką bo i tak by się rozlaŁo.A jeśli chodzi o jazdę z tlenie to tyle wspolnego co szybka teoria z ust Suchego i znowu cisza bo caŁy tlen szedŁ w spinanie Łydek.Ale chyba tego można byŁo się spodziewać ,frekfencja dopisaŁa szejścioosobowy peletonik już ma moc pociągową.Na powrocie z Milicza w mniejszym skŁadzie walka z wiatrem i w moim przypadku przerwami w zasilaniu mocą jakoś dotarliśmy do Trzebnicy (jazda w tlenie jak najbardziej -teoria).Z Trzebnicy to już chwila do Wrocka gdzie już czekaŁa paniSCOTT z gotowym obiadkiem w KUŹNI.Tą jazdę w tlenie to chyba samemu będę sobie przeprowadzaŁ :))Jak zwykle rękawki i nos troche przyjarany ale jest git .
Kategoria Na chwilę za miasto, szosa
komentarze
Do następnego razu:D